IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu :: Granice
Re: Szare Knieje
Wto 16 Sie 2022, 19:17
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1438
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Tego dnia udał się na polowanie z Ogórkowowąsym, które, pomimo panującej pory, okazało się być wyjątkowo owocne. Ostatecznie jego towarzysz zdecydował się na wcześniejszy powrót do obozu pod pretekstem konieczności udania się do medyka - to zachowanie nie zdziwiło Konwalii, wszyscy wiedzieli bowiem, że kocur spędza w lecznicy ponadprzeciętną ilość czasu. Zielonooki pożegnał się więc z drugim kotem, by następnie udać się na dalsze polowanie - ostatnia zdobycz przywiodła go niemalże pod klanową granicę. Uznając, że powinien wykorzystać zaistniałą okazję, po zakopaniu swojej zdobyczy udał się do jednej ze znajdujących się na granicy topoli, by zostawić na niej ślady swoich pazurów.

/ Rdza

_________________
Elegant maniac.
Re: Szare Knieje
Sro 17 Sie 2022, 13:42
Rdza..
Rdza..
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [październik]
Matka : Ziemia [NPC]
Ojciec : Niebo [NPC]
Mistrz : Niebo [NPC] i przygody
Partner : twoja stara
Wygląd : Wysoki, długowłosy, bury ticked, z potężną ilością śmieci w futrze. Jej imię wiążę się z jej wyglądem, bo kotka jest rdzawa z futra. Ciemne pręgi na grzbiecie, pyszczku i ogonie, oraz łapach. Rozjaśnienie na pyszczku, brzuchu, łapach. Ciemny nalot na grzbiecie. Pomarańczowe oczy i chytry uśmiech.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 98
Pustka
https://starlight.forumpolish.com/t1487-rdza#29731
No hej — miauknęłam, zauważając, że jakiś kot drapie drzewo, na których gałęziach sobie leżałam. Patrzyłam na czarnofutrego kocura z zaciekawieniem w ślepiach, obserwując jak sobie nie wiem, chyba ostrzy pazury na biednej korze. — Co tam porabiasz? — zapytałam, przekręcając głowę delikatnie na bok. Dalej sobie leżałam na gałęzi w spokoju, obserwując z delikatnym uśmiechem kocura. Sobie odpoczywałam, a fajnie, że ktoś tutaj akurat przytuptał, nie.

_________________
look at the stars in the big black ink
tell me what you feel and
tell me what you think
is it cold outside?
is it cold out?

Re: Szare Knieje
Sro 17 Sie 2022, 14:31
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1438
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Nie wiedział, jak możliwe było, że nie zauważył znajdującej się na drzewie samotniczki. Czy to ostre słońce najchłodniejszej z pór odbijające się od okrywającego ziemię śniegu, wiatr wiejący w niekorzystną stronę, czy też inny czynnik, o którym nie pomyślał? Z pewnością nie było to rozkojarzenie - dotychczas nigdy nie posiadał problemów z koncentracją.
Gdy podmuch powietrza skierował się w kierunku jego nozdrzy, dotarła do niego informacja, że kotka nie należy do żadnej z żyjących w okolice grup. Skrzywił się z obrzydzeniem, wpatrując się w nieznaną mu kotkę.
- Zastanawiam się, czym się w tej chwili zajmujesz - odpowiedział, niespiesznie podejmując wspinaczkę w górę drzewa, głową do przodu, wczepiając się pazurami w korę. Za młodu nie odczuwał żadnego urazu w stosunku do samotników, obecnie jednak, gdy Kruk stał się jednym z nich, zielonooki niemalże czekał, aż zobaczy na granicy samotnika. Jeśli tamta mu nie przeskoczyła, wspiął się na gałąź drzewa, w przeciwieństwie do nieznajomej jednak nie zamierzał się na niej kłaść. - Znajdujesz się na terenie Klanu Gromu i, jeśli go niezwłocznie nie opuścisz, będę zmuszony cię z nich przepędzić.
Fakt, że rdzawa - aż żal, że była samotniczką, biorąc pod uwagę fakt, jak wyjątkową barwę miało jej futro i jak wysoka była - znajdowała się na granicy terenów, nie zaś w ich głębi, nie był dla niego istotny. Znajdowała się zdecydowanie zbyt blisko, kodeks zaś jasno mówił, jak postępować w takich sytuacjach.

_________________
Elegant maniac.
Re: Szare Knieje
Sro 17 Sie 2022, 17:22
Rdza..
Rdza..
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [październik]
Matka : Ziemia [NPC]
Ojciec : Niebo [NPC]
Mistrz : Niebo [NPC] i przygody
Partner : twoja stara
Wygląd : Wysoki, długowłosy, bury ticked, z potężną ilością śmieci w futrze. Jej imię wiążę się z jej wyglądem, bo kotka jest rdzawa z futra. Ciemne pręgi na grzbiecie, pyszczku i ogonie, oraz łapach. Rozjaśnienie na pyszczku, brzuchu, łapach. Ciemny nalot na grzbiecie. Pomarańczowe oczy i chytry uśmiech.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 98
Pustka
https://starlight.forumpolish.com/t1487-rdza#29731
Uśmiechnęłam się, kiedy kocur spojrzał w moją stronę, chociaż zauważyłam, że jakoś się tak skrzywił. Taką minę to robiła Wawrzyn, jak miała sraczkę! Też był chory czy o co chodzi. Przekręciłam delikatnie główkę, obserwując jak czarny wchodzi powoli na drzewo.
Odpoczywam, podziwiam widoczki. Dużo można robić na drzewie, nie wiesz? — zapytałam wesoło, oglądając czarnego kota. Podciągnęłam się trochę wyżej na gałęzi, aby ten ktoś miał miejsce, ale nie usiadł. Tylko stał jak ten słup. Obserwowałam go z zaciekawieniem. Kiedy jednak powiedział, że przekroczyłam ich tam granicę, to tylko zamrugałam kilka razy.
O ty kurde. Wybacz, od niedawna tutaj jestem, musiałam przeoczyć tą waszą zbawioną granicę, hehe — miauknęłam, ale jeszcze nie wstawałam. Patrzyłam się na żółtookiego z moment. Wysoki był. Uśmiechnęłam się szeroko, i przejechałam ogonem po brodzie tego nieznajomego.
Kizi mizi — dodałam wesoło, po czym faktycznie wstałam i prędko zeszłam z drzewa. Trafiłam na ziemię i spojrzałam na śniegi. Dobra, to gdzie była ta granica. Po prostu przeszłam za drzewo i siadłam na śniegu, patrząc się na drzewo i szukając nowego znajomego.

_________________
look at the stars in the big black ink
tell me what you feel and
tell me what you think
is it cold outside?
is it cold out?

Re: Szare Knieje
Sro 17 Sie 2022, 18:18
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1438
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Zachowanie samotniczki i beztroska, jaką się wykazywała, irytowała Konwalię. Nie wiedział, czy działo się tak, ponieważ jej lekkoduszna postawa wraz z brakiem przynależności kotki do jakiegokolwiek klanu przypominała mu o hańbie, jaką stanowiło dla niego istnienie Kruka. Powstrzymał się jednak od wysunięcia pazurów, był wszak kotem klanowym, niepozbawionym kultury.  
Zdanie, które wypowiedziała, nastąpiło jednak na granicę jego tolerancji wobec jej osoby, podobnie, jak ona nastąpiła na granicę gromu. Ogon parszywej samotniczki przesuwający się po jego brodzie zdecydowanie stanowił natomiast przekroczenie wspomnianej granicy. Zielonooki zazwyczaj był osobnikiem pragmatycznym, jednakże ostatnimi czasy irytacja z powodu zachowania Kruka oraz faktu, że nadal nie został mianowany zwiększała znacznie jego impulsywność. Pazury Konwalii wysunęły się, on sam zaś wycelował w udo kotki dokładnie w tym samym momencie, w którym zaczynała odsuwać od niego swój ogon. W tym momencie nie pomyślał, że swoim zachowaniem mógłby zepchnąć tamtą z drzewa lub też wyrządzić jej poważne szkody. Jego czyn był, zdawało się... całkowicie odruchowy.
- Przekroczyłaś więcej, niż jedną granicę - powiedział cichym głosem o chłodnym tonem, zaskoczony jednak swoją reakcją, zaś fakt, że futro kotki podobało mu się estetycznie, napawał go obrzydzeniem. - Radziłbym ci opuścić okolice naszych granic i nie zbliżać się do nich nigdy więcej.

_________________
Elegant maniac.
Re: Szare Knieje
Sro 17 Sie 2022, 19:35
Rdza..
Rdza..
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [październik]
Matka : Ziemia [NPC]
Ojciec : Niebo [NPC]
Mistrz : Niebo [NPC] i przygody
Partner : twoja stara
Wygląd : Wysoki, długowłosy, bury ticked, z potężną ilością śmieci w futrze. Jej imię wiążę się z jej wyglądem, bo kotka jest rdzawa z futra. Ciemne pręgi na grzbiecie, pyszczku i ogonie, oraz łapach. Rozjaśnienie na pyszczku, brzuchu, łapach. Ciemny nalot na grzbiecie. Pomarańczowe oczy i chytry uśmiech.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 98
Pustka
https://starlight.forumpolish.com/t1487-rdza#29731
Zaraz jednak zauważyłam, jak pazury kocura się wysuwają, a zaraz podnosi łapę. O CHOLERA. O KIEGO MU CHODZIŁO? No dobra, cholera, jeju, tereny ważne™ były, ale nie polowałam tutaj, nie zauważyłam tej głupiej ich granicy, kot sobie po prostu odpoczywać nie może.
EEEE NO CHŁOPIE, O KIEGO CI CHODZI? PRZECIEŻ NIE POWIEDZIAŁAM, ŻE TU ZOSTAJE — szybko wstałam, aby odskoczyć do tyłu, co by łapy tego kocurka mnie nie dosięgły. Czy to był czas, żeby przetestować swoje umiejętności w walce? Ale ja nie byłam bardzo kurde silna. Ale zwinna! Może to się uda, he?
Uderzałam ogonem oburzona o korę, patrząc się prosto na pysk tego gnojka. Pójdę odwiedzić klany, sobie znajdę znajomych, mówiłam. Będzie fajnie, mówiłam. Buja juja. Sobie wymyśliłam, pluje na ten glan kromu. Klan gromu. Tak.
A NA BLADŹ BĘDĘ i mi nic nie zrobisz, pchlaczu — syknęłam, strosząc swoje futro i kładąc uszy do tyłu.

_________________
look at the stars in the big black ink
tell me what you feel and
tell me what you think
is it cold outside?
is it cold out?

Re: Szare Knieje
Sro 17 Sie 2022, 21:46
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Atak Konwaliowej Łapy: nieudany
Unik Rdzy: słaby

Czy któryś z uczestników walki ryzykuje upadkiem z drzewa podczas swojego ruchu w tej turze: rzut 1d10. Parzyste – tak, nieparzyste – nie. Wypada 9.

Rdza odsunęła się od atakującego ją kocura, ale… nie było takiej potrzeby, gdyż Konwaliowa Łapa nawet nie był blisko draśnięcia jej.

Konwaliowa Łapa:
• P: 4 | S: 36 | Z: 18 | Sz: 8 | O: 26 | HP: 160 | W: 100-3=97/100
• Ostre pazury; Sokoli wzrok
• Skradanie się: poziom 2; Tropienie: poziom 2; Wspinaczka: poziom 2

Rdza:
• P: 3 | S: 17 | Z: 21 | Sz: 17 | O: 17 | HP: 140 | W: 100-4=96/100
• Cichy krok; Sokoli wzrok; Wątłe zdrowie; Wrażliwa skóra
• Skradanie się: poziom 2; Tropienie: poziom 3; Wspinaczka: poziom 2

_________________

Szare Knieje - Page 2 Cz7MEFY


Szare Knieje - Page 2 MevtoU0

Re: Szare Knieje
Sob 20 Sie 2022, 01:37
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1438
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Powstrzymał się od skrzywienia pyska w momencie, w którym jego pazury nie dosięgnęły impertynenckiej kotki... choć wciąż zszokowany był faktem, że zareagował w tak prymitywny sposób na jej zachowanie. Osłupiały nieco, wciąż wpatrzony w sylwetkę kotki, postanowił dać jej jeszcze jedną, ostatnią szansę, by nie musieć zniżać się do poziomu jej osoby, jeśli ta postanowi opuścić okolice terenów Klanu.
- Opuść okolice terytoriów Gromu - rzekł, głosem cichym jak zazwyczaj, acz nieobecnym, a więc innym, niż zwykle. - To moje ostatnie ostrzeżenie.
Nie chciał jej obecności tutaj, podobnie, jak i nie chciał, by w pobliżu znajdował się Kruk. Istniało wiele ziem, które nie stanowiły terytoriów Klanu, jedynie złą decyzją samotniczki więc byłoby pozostawanie w okolicy, w której obecnie rozmawiały. Ziemie ich klanu musiały wyżywić Grom w tak nieobfitej w pożywienie porze i nie zamierzał pozwolić na to, by ktokolwiek nienależący do ich społeczności je przekraczał. Żywił również nadzieję, że, jeśli kotka odejdzie w spokoju, przekaże swoim pobratymcom, by trzymali się z dala.

_________________
Elegant maniac.
Re: Szare Knieje
Nie 21 Sie 2022, 16:29
Rdza..
Rdza..
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [październik]
Matka : Ziemia [NPC]
Ojciec : Niebo [NPC]
Mistrz : Niebo [NPC] i przygody
Partner : twoja stara
Wygląd : Wysoki, długowłosy, bury ticked, z potężną ilością śmieci w futrze. Jej imię wiążę się z jej wyglądem, bo kotka jest rdzawa z futra. Ciemne pręgi na grzbiecie, pyszczku i ogonie, oraz łapach. Rozjaśnienie na pyszczku, brzuchu, łapach. Ciemny nalot na grzbiecie. Pomarańczowe oczy i chytry uśmiech.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 98
Pustka
https://starlight.forumpolish.com/t1487-rdza#29731
Syknęłam na słowa kocura, zeskakując zaraz z drzewa. Patrzyłam się jeszcze na czarnego.
To moje ostatnie ostrzeżenie — zaczęłam go przedrzeźniać, kładąc uszy po sobie. Poczułam, jak całe moje futro się stroszy, moje ślepia się zmrużyły, przeszłam przez ich tę świętą granicę i się zatrzymałam.
Tchórz i gbur jesteś. Będę tutaj przychodzić i kiedyś ci taką lepę spuszczę, że twoja własna matka cię kochać przestanie! Będę tutaj przychodzić, poznawać koty z waszych Klanów, tobie też by to się przydało. Bo sądząc po twojej postawie to najbardziej lubiany nie jesteś pewnie — dodałam jeszcze w furii, splunęłam na ziemię klanu gromu, i odeszłam. Gbur zasrany. Jeśli cały grom taki jest, to  dziwne, że jeszcze żyją.

zt XDDD

_________________
look at the stars in the big black ink
tell me what you feel and
tell me what you think
is it cold outside?
is it cold out?

Re: Szare Knieje
Czw 25 Sie 2022, 02:04
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1438
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Widząc zachowanie tamtej, uniósł jedynie brew, ponieważ jednak wciąż pozostawał zszokowany swoją wcześniejszą postawą, gest ten uczynił dość niespiesznie i bez dużego przekonania.
- Twoje słowa mogłyby zostać uznane za poważną groźbę, jednakże fakt, że właśnie uciekasz, skutecznie ten efekt udaremnia - powiedział, obserwując jak tamta odwraca się, by się oddalić. Czy częściowo prowokował ją tym do podjęcia walki? Tego nie można było jednoznacznie określić; zielonooki miał zbyt wiele do przeanalizowania, by i temu rozważaniu oddać swój umysł.
Gdy upewnił się, że rdzawa odeszła w jego opinii wystarczająco daleko, powrócił do czynności, których przerwanie wymusiło na nim spotkanie samotniczki.

Z/t

_________________
Elegant maniac.
Re: Szare Knieje
Czw 25 Sie 2022, 02:19
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Koty zeszły z drzewa i się rozeszły.

Konwaliowa Łapa:
• P: 4 | S: 36 | Z: 18 | Sz: 8 | O: 26 | HP: 160 | W: 97-4=93/100
• Ostre pazury; Sokoli wzrok
• Skradanie się: poziom 2; Tropienie: poziom 2; Wspinaczka: poziom 2

Rdza:
• P: 3 | S: 17 | Z: 21 | Sz: 17 | O: 17 | HP: 140 | W: 96-4=92/100
• Cichy krok; Sokoli wzrok; Wątłe zdrowie; Wrażliwa skóra
• Skradanie się: poziom 2; Tropienie: poziom 3; Wspinaczka: poziom 2


_________________

Szare Knieje - Page 2 Cz7MEFY


Szare Knieje - Page 2 MevtoU0

Re: Szare Knieje
Sob 28 Paź 2023, 16:49
Mknący Nurt
Mknący Nurt
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t403-mknacy-nurt#981
Gdy Mknąca Gwiazda porozmawiał już z Jałowcową Łapą, następnego dnia wyruszyli na granice, żeby poprosić inny klan o pomoc w wyszkoleniu przyszłej medyczki. Pierwszą myślą kocura było poproszenie Wichru o pomoc, miał w końcu w pamięci, że to Motyli Blask doprowadził trening Ryczącego Niedźwiedzia do końca, ale na miejscu okazało się, że medyk również niedawno zmarł, a Wieczorna Rosa musiała nie tylko pozbierać się po stracie mistrza, ale również przyzwyczaić się do zajmowania się lecznicą w pojedynkę. I choć zaoferowała drobną pomoc i rady, to nie była na siłach, żeby zająć się pełnym treningiem. I mimo że nie brzmiało to najlepiej dla Rzeki, przywódca rozumiał to. Miał tylko nadzieję, że Gromowa medyczka zgodzi się wyszkolić Jałowcową Łapę; w końcu ona także miała całą lecznicę na głowie i kocur mógł sobie tylko wyobrazić, jak ciężko było sobie z tym poradzić.
Gdy doszli na granicę z klanem Gromu, Nurt poprosił przechodzący patrol o zawołanie medyka i jeśli była taka potrzeba - wyjaśnił dlaczego. Potem jeszcze posłał pokrzepiający uśmiech Jałowcowej Łapie. Zdawał sobie sprawę, że dla świeżej, postawionej w takiej sytuacji terminatorki był to ogromny stres, ale również cały klan Rzeki na tym cierpiał, więc naprawdę miał nadzieję, że Owcze Runo się zgodzi.
Re: Szare Knieje
Sob 28 Paź 2023, 19:35
Jałowcowa Łapa
Jałowcowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Ćmi Trzepot [NPC]
Ojciec : Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Kruchy Pazur [NPC], Ryczący Niedźwiedź (*), Owcze Runo
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupła | płaski pyszczek | zielone oczy | długie, złote futro, ciemniejszy nalot na górze ciała, futro jaśniejsze na dole, delikatne pręgi na łapach, na głowie widoczna M-ka
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 276
Terminator Medyka
https://starlight.forumpolish.com/t1756-jalowiec#44370
Poprzednia noc po pogrzebie Ryczącego Niedźwiedzia była dla Jałowcowej Łapy w całości nieprzespana. Przewracała się tylko z boku na bok, nie mogąc przestać myśleć o sytuacji swojej i całego Klanu Rzeki. Ciągle była spięta, jakby bała się, że do lecznicy nagle wejdzie ktoś ranny albo chory a ona nie będzie wiedziała co zrobić. Niby Mknąca Gwiazda powiedział jej, że spróbują załatwić jej mistrza z innego klanu, ale skąd mieli mieć pewność, że któryś z nich się zgodzi?
Od rana była więc niewyspana, a w dodatku nie mogła się zmusić do zjedzenia niczego. Tak więc wyruszyła z przywódcą z obozu ledwie żywa. Poszli do Klanu Wichru, gdzie spełniła się jej obawa. Wieczorna Rosa nie chciała jej wyszkolić. Nie pozostawało nic jak iść o Klanu Gromu. To było wręcz upokarzające. Kajali się przed pozostałymi klanami jak bezdomni. Miała ochotę przeklinać w myślach Ryczącego Niedźwiedzia za to, że stwierdził, że wyjście samotnie na zbieranie ziół to świetny pomysł. Niech go tylko dorwie w swoje łapy, jeśli kiedyś pójdzie do Spienionych Wodogrzmotów po imię.
Gdy szli w stronę granicy z Klanem Gromu nie odzywała się do Mknącej Gwiazdy, no chyba, że sam się odezwał. Była rozżalona, smutna i zestresowana. Zwykle starała się myśleć w miarę optymistycznie, ale teraz nie była w stanie. Już miała w głowie scenę, jak Owcze Runo również odmawia, po czym Klan Rzeki stopniowo umiera od chorób i ran, których nie potrafiła wyleczyć.
Gdy gromowy parol odszedł w celu przyprowadzenia medyczki, zerknęła tylko na przywódcę niemrawym wzrokiem po czym przysiadła na ściółce wbijając wzrok we własne łapy i czekała.

_________________
I know you'll be looking
down, swear i'm gonna make
you proud

.
Re: Szare Knieje
Sob 28 Paź 2023, 20:39
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 680
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Nie potrzebowała zbędnych wyjaśnień, chociaż szczerze musiała przyznać, że była zaskoczona, gdy dotarły do niej wieści od patrolu, że Mknąca Gwiazda prosi, aby stawiła się na granicy. Skinęła głową patrolowi, który ów informację przyniósł do niej, a następnie niezwłocznie udała się na granicę z Rzeką uprzednio upewniając się, że lecznicę zostawi na moment pod dobrą opieką. W tym celu poprosiła Świszczący Nos, który uczestniczył w tymże patrolu o przypilnowanie Korzennej Nory w czasie, gdy ona będzie poza nią. Nie musiała na szczęście długo prosić.
Charakterystyczna sylwetka Owczego Runa ukazała się oczom dwójki rzeczniaków. Podeszła do nich i jeżeli wymagało tego miejsce, w którym przywódca i terminatorka przysiedli, również przekroczyła granicę. Skinęła im głową na powitanie i po kilku uderzeniach serca skierowała swój pytający wzrok na Mknącą Gwiazdę.
Dzień dobry, Mknąca Gwiazdo i...? — tu spojrzała na złocistą kotkę nie przypominając sobie by miała kiedykolwiek okazję ją spotkać bądź usłyszeć jej imię. — Posłałeś po mnie więc domyślam się, że sprawa, z którą przybyłeś na granicę Klanu Gromu jest skierowana do mnie. — zaczęła, starając się nie zawieszać głosu za długo na pojedynczych słowach. Przy tym również chciała by zwykle jej cichy głos był nieco...donośniejszy i pewniejszy, aczkolwiek nie była pewna na ile udało jej się to zrobić. Wbrew pozorom w takiej sytuacji była pierwszy raz i gdzieś z tyłu jej głowy krył się ten mały chochlik, który powodował, że Owcze Runo ogarniał delikatny stres związany z tą sytuacją. Przysiadła i czekała na wyjaśnienie motywu tego spotkania.

_________________
Szare Knieje - Page 2 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Szare Knieje
Nie 05 Lis 2023, 14:16
Mknący Nurt
Mknący Nurt
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t403-mknacy-nurt#981
Na gromową medyczkę nie musieli długo czekać, nawet biorąc pod uwagę odległość jaką zapewne dzielił ich obóz z granicą. Kiedy na horyzoncie spostrzegł znajome, szylkretowe futerko Owczego Runa, wstał z siadu, na który sobie pozwolił po dłuższej chwili stania, i już z daleka skinął jej głową z szacunkiem na przywitanie.
Dzień dobry, Owcze Runo. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że zgodziłaś się zjawić – powiedział, raz jeszcze uchylając głowę przed medyczką. Postanowił wziąć sprawy w swoje łapy; Jałowcowa Łapa i tak już pewnie była zestresowana i wykończona tą całą sytuacją. Bądź co bądź, to teraz ona, nie zacząwszy zapewne nawet szkolenia, będzie miała na głowie zdrowie całego klanu. Zresztą nie przyszedł tutaj tylko dla otuchy, ale żeby jak najszybciej zadbać o rzeke. – Niestety, informujemy z żalem, że Ryczący Niedźwiedź odeszła do Gwiezdnego Klanu, poległszy w walce. Zdążyła jednak wybrać swoją następczynię, stąd nasza wizyta z Jałowcową Łapą na waszej granicy. Domyślam się, Owcze Runo, że sprawowanie pieczy w pojedynkę nad całą lecznicą jest ciężkie, ale fakty są takie, że przyszliśmy z prośbą, czy może pytaniem, czy znalazłabyś czas, żeby wziąć Jałowcową Łapę pod swoją opiekę, na trening medyczny. Mogę zapewnić, że klan Rzeki Ci tego nie zapomni, jak i całemu klanowi Gromu – poinformował, po czym przeszedł do sedna.
Re: Szare Knieje
Pon 06 Lis 2023, 22:13
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 680
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Przytaknęła głową na odpowiedź Mknącej Gwiazdy i niewiele uderzeń serca po swoim pytaniu usłyszała na nie odpowiedź. Wibrysy medyczki drgnęły, a ona...widocznie posmutniała, gdy pierwszym czego się dowiedziała, okazała się być informacja o odejściu do Gwiezdnego Klanu Ryczącego Niedźwiedzia. Fakt ten zaskoczył ją nie mało, tym bardziej że medyk był raczej z tych barczystych, przysadzistych, zupełne przeciwieństwo niej - małej, kruchej, drobnej. To, że poległ w walce było...niespodziewane, ale i nie całkowicie nierealne. Nawet najlepiej zbudowany wojownik mógł polec w starciu, jeżeli tylko taka była wola gwiezdnych. Mimo tego, ta wieść...zdziwiła ją, niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Spojrzała na kotkę, w chwili, w której padło jej imię. Jałowcowa Łapa, terminator medyka, który został bez mentora i prośba, by to ona zajęła się jej szkoleniem. Milczała, przetrawiając tę informację w głowie, dając szybkie za i przeciw wzięcia pod opiekę rzeczniaczki. Z jednej strony...nie widziała powodu, by nie wesprzeć Rzeki, skoro znaleźli się w takiej sytuacji. Bez medyka...Klan mógł szybko upaść, zniknąć z ziem, ale z drugiej tak jak powiedział to Mknąca Gwiazda sprawowała piecze nad lecznicą sama, wiec musiałaby zostawić lecznicę na jakiś czas bez opieki, rozważała wzięcie swojego terminatora lub nawet dwóch w niedługim czasie. A więc, gdyby się zebrała i wybrała swojego następcę bądź następców w niedługim czasie miałaby trzech terminatorów do szkolenia i w tym wszystkim jeszcze zarządzanie lecznicą oraz wychodzenie na poszukiwanie ziół...czy było to więc realne?
Przykro jest mi to słyszeć...muszę jednak się dowiedzieć, zanim podejmę decyzję. Czy byliście wcześniej na granicy z Klanem Wichru, czy jako pierwszy punkt obraliście Klan Gromu? — Rzeka była pośrodku, mogli zacząć od którejkolwiek ze stron, a jeżeli dwójka odwiedziła Wicher to chciała poznać ich stanowisko. Nie chciała pozostawiać rzeczniaków bez pomocy, ale jeżeli wicher mógłby zająć się szkoleniem Jałowiec, to nie miałaby nic przeciwko temu.

_________________
Szare Knieje - Page 2 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Szare Knieje
Pią 10 Lis 2023, 15:00
Mknący Nurt
Mknący Nurt
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t403-mknacy-nurt#981
Niestety, Ryczący Niedźwiedź był nie tylko silny i barczysty, ale również porywczy i nie bał się stoczyć walki, nawet pomimo piastowania rangi medyka i świadomości, że poza nim nie było nikogo, kto mógłby zadbać o klan pod względem leczenia. Oczywiście przywódca nie zakładał, że medyk na siłę szukał okazji do walki, ale nie dało się ukryć, że wracał czasami poturbowany do obozu, a może dało się tego uniknąć. Nie miał pojęcia jak było podczas ostatniej stoczonej walki i nie zamierzał mówić o zmarłym źle, ale też denerwował się tym, jak skończyli.
Poszliśmy najpierw do klanu Wichru. Motyli Blask wytrenował Ryczącego Niedźwiedzia do końca i liczyłem na to, że mógłby przekazać te same nauki Jałowcowej Łapie. Na miejscu spotkaliśmy jedynie Wieczorną Rosę i cóż, nie sądzę, bym był odpowiednim kotem do przekazania tego. W każdym razie Wieczorna Rosa odmówiła, nie czuła się na siłach po znalezieniu się w nowej sytuacji – odpowiedział medyczce zgodnie z prawdą. Owcze Runo była tak naprawdę ich ostatnią nadzieją i Mknąca Gwiazda obawiał się, że w razie odmowy, będzie ciężko coś zdziałać.
Re: Szare Knieje
Sob 11 Lis 2023, 12:53
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 680
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Chociaż miała ochotę dopytać co dokładnie stało się w wichrze, że Wieczorna Rosa musiała odnaleźć się w nowej sytuacji, ostatecznie powstrzymała swą ciekawskość, kwitując to krótkim przytaknięciem głowy. Wichrowa medyczka nie mogła, a więc cały ciężar odpowiedzialności za decyzję, którą podejmie spoczywał właśnie na jej barkach.
A więc jestem waszą ostatnią nadzieją... — mruknęła cicho, sama do siebie i wbiła zamyślony wzrok w trawę przed łapami rzeczniaków. Cóż...na ten moment nie miała jeszcze swoich terminatorów, istniała szansa, że sprawnie uda jej się przekazać wiedze Jałowiec, jeżeli ta tylko będzie chciała poznać medyczną wiedzę, w co nie wątpiła, bo Klan w tej chwili polegał tylko na niej, a ona z pewnością czuła ciężar tej rangi. Do lecznicy też nie była przykuta i kiedy wychodziła na zbieranie medykamentów, też zostawiała ją bez nadzoru pilnując tylko by medykamenty nie były w razie czego zbyt łatwo dostępne dla ciekawskich podrostków i kociaków, najbardziej te niebezpieczne. Nie wychodziła też na zbieractwo ciągle, czasem mogłaby z tego zrezygnować, jeżeli nie byłoby to super potrzebne w ramach właśnie poświęcenia czasu Jałowiec. Mhm...może nie byłoby tak źle, jak początkowo jej się wydawało? — ...Jeżeli Wieczorna Rosa nie może zająć się treningiem Jałowcowej Łapy, w takim razie ja się nim zajmę. Klan Rzeki potrzebuje medyka i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by przekazać jak najwięcej wiedzy waszej terminatorce. — rzekła, na chwilkę zawieszając wzrok na pysku Mknącej Gwiazdy. Po chwili dodała, tym razem kierując słonecznikowe oczy na terminatorkę. — My w takim razie Jałowcowa Łapo spotkamy się jutro w tym samym miejscu, kiedy słońce będzie górować nad horyzontem. — i jeżeli nie było więcej pytań, to pożegnała się z rzeczniakami po czym oddaliła się w stronę obozu. Musiała w końcu przygotować plan na jutrzejszy trening.

[zt?]

_________________
Szare Knieje - Page 2 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Szare Knieje
Sob 11 Lis 2023, 14:21
Jałowcowa Łapa
Jałowcowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Ćmi Trzepot [NPC]
Ojciec : Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Kruchy Pazur [NPC], Ryczący Niedźwiedź (*), Owcze Runo
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupła | płaski pyszczek | zielone oczy | długie, złote futro, ciemniejszy nalot na górze ciała, futro jaśniejsze na dole, delikatne pręgi na łapach, na głowie widoczna M-ka
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 276
Terminator Medyka
https://starlight.forumpolish.com/t1756-jalowiec#44370
Kotka słuchała w ciszy rozmowy Mknącej Gwiazdy i gromowej medyczki. Postanowiła, że lepiej będzie jeśli nie będzie nic mówić. Nie chciała się wtrącać. No i poza tym nie bardzo miała co tutaj mówić. Po prostu stała obok i słuchała. Spięła się cała, słysząc pytania szylkretowej. Wyglądało na to, że nie była zbyt chętna do uczenia jej. A może po prostu Jałowcowa Łapa była tym wszystkim na tyle zestresowana, że jej słowa automatycznie odpierała w negatywny sposób?
Już nastawiła się na odmowę Owczego Runa i przygotowywała się do ewentualnej próby przekonywania medyczki, jednak wtedy ta... zgodziła się. W jednej chwili jakby spadł jej z serca ciężki głaz. Byli uratowani. No, może nie całkiem. W końcu czekała przed nią masa nauki, ale dzięki Owczemu Runu będzie mogła ów naukę otrzymać.
- Oczywiście, pojawię się. Naprawdę, bardzo ci dziękuję. Przyrzekam nie sprawiać żadnych problemów i pojawiać się na wszystkich spotkaniach - odezwała się w końcu, chyląc głowę przed medyczką z głosem pełnym wdzięczności. Patrzyła następnie jak kotka oddala się i jeśli Mknąca Gwiazda nie miał jej nic do powiedzenia, ruszyła razem z nim do ich obozu.

//zt

_________________
I know you'll be looking
down, swear i'm gonna make
you proud

.
Re: Szare Knieje
Pią 29 Mar 2024, 18:04
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1438
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
***

Żywił nadzieję że podczas tego samotnego patrolu napotka na zmęczoną i wygłodniałą z powodu srogiej Pory Nagich Drzew samotniczkę która zgodzi się na urodzenie jego kociąt w zamian za pożywienie. Zamierzał zdobyć je oczywiście na terenach niczyich by nie osłabiać własnego klanu i wzmocnić je dzięki swemu potomstwu.
Oznaczył granicę poprzez wbijanie pazurów w korę drzewa i przesuwając je w dół zostawiając wyraźne ślady.

_________________
Elegant maniac.
Re: Szare Knieje
Sponsored content

Skocz do: