IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Gniazdo
Re: Prawa Komora
Sro 29 Gru 2021, 17:28
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Ryk: udany » (14+6) - (19+5)] = -4
Atak Łuski: udany » (23+6) - (13+5) - 3 = 8

Walka trwała dalej... i nie wyglądała zbyt dobrze. Tym razem Ryk zupełnie chybiła i co najwyżej delikatnie pacnęła wąsy Łuski, nawet nie trafiając w jego ciało, a jedynie machając mu łapką przed nosem. To, że kocur schylił się i próbował chwycić za jej łapę, wcale nie pomagało, ale i jemu nie udało się najlepiej: ponownie złapał głównie za futro, kończąc z paroma kłakami między zębami, kiedy już puścił siostrę. Nic specjalnego.

Ryk: P: 1 | S: 6 (13) | Z: 5 (10) | Sz: 3 (7) | O: 5 (10) | HP: 105-8=97/110 | W: 87-2=85/90
» Cechy: psi węch; twarda skóra
» Umiejętności: brak
» Statystki obniżone o 1/2 ze względu na wiek

Łuska: P: 1 | S: 6 (12) | Z: 5 (10) | Sz: 4 (8) | O: 5 (10) | HP: 104/110 | W: 85-5=80/90
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok
» Umiejętności: brak
» Statystki obniżone o 1/2 ze względu na wiek

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Prawa Komora
Sro 29 Gru 2021, 17:36
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Szylkretka zawarczała, gdy nie trafiła, a jej brat bawił się wręcz wyśmienicie. Wyrwał jej znowu futerko! Ta zniewaga krwi wymaga. Niech sobie nie myśli, że może się tak żądzić. Otworzyła swój pyszczek chcąc złapać za ucho Łuskę. Ruszyła się bardzo agresywnie pusząc futro na całym ciele. Towarzyszył jej głęboki warkot. Ta walka ją pochłaniała w całości. To była rywalizacja kto pierwszy zrobi drugiemu ranę tak właściwie. Bo po tym szybko by się ta zabawa pewnie skończyła, ale Ryk nie była tego świadoma.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Sro 29 Gru 2021, 17:48
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Skutecznie zatrzymałem atak pstrokatej, łapiąc w swoją malutką paszczę jej równie malutką łapkę, a przy tym uśmiechnąłem się kpiąco. Mój bystry wzrok nie oszukał mnie! HA! I co teraz siostro? Może nie zrobiłem jej wielce krzywdę, bo jedynie kolejna kępa jej kłaków utknęła w moich ząbkach, jednak...zawsze to było coś! Wypuściłem jej łapę z uśmiechem, bowiem to JA miałem tu przewagę i to JA aktualnie wygrywałem o jeden cios będąc przed nią. Tym jednak razem postanowiłem dać Ryk nauczkę w nieco inny sposób. Używając tej sam rodzaj broni co ona przedtem. Wysunąłem nagle pazury z jednej z łap i zamachnąłem się celując w jej pysk, polik, grzbiet nosa, czoło, oko nie było ważne gdzie bym trafił. Ważne, żebym w ogóle bym trafił!

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Prawa Komora - Page 2 Liuskkk
Re: Prawa Komora
Sro 29 Gru 2021, 19:14
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Ryk: udany » (18+6) - (14+5)] = 5
Atak Łuski: nieudany

Tym razem role się odwróciły: to Łusce zupełnie się nie udało i jedynie machnął siostrze łapą przed nosem, natomiast Ryk dosięgnęła swojego celu. Złapała kocurka za ucho, ale że aby dosięgnięcie tego celu wcale nie było takie łatwe, to nie zrobiła tego na tyle mocno, żeby przebić skórę. Jedynie lekko za nie chwyciła, tak, że Łuska właściwie ledwo co poczuł, zanim musiała je puścić.
Głęboki warkot, który koteczka z siebie wydała, zwrócił natomiast uwagę Suchego Nosa, która spojrzała w stronę kociąt... i zauważyła, że to, co do niedawna uważała za niewinną zabawę, było tak naprawdę czymś poważniejszym: Ryk próbowała gryźć, Łuska miał wysunięte pazury. Kocica zmarszczyła brwi i podeszła do dwójki kociaków, gotowa chwycić jedno z nich za skórę na karku i odciągnąć, gdyby nie chciały przerwać walki.
Co wy robicie? – spytała niezadowolonym, ale i zmartwionym tonem. Coś się między nimi stało, czy nie wiedzieli, gdzie była granica zabawy i po prostu przesadzali, dając się porwać emocjom, nie wiedząc, że w ten sposób prędzej czy później zrobią sobie poważną krzywdę? Trudno jej było powiedzieć.

Ryk: P: 1 | S: 6 (13) | Z: 5 (10) | Sz: 3 (7) | O: 5 (10) | HP: 97/110 | W: 85-5=80/90
» Cechy: psi węch; twarda skóra
» Umiejętności: brak
» Statystki obniżone o 1/2 ze względu na wiek

Łuska: P: 1 | S: 6 (12) | Z: 5 (10) | Sz: 4 (8) | O: 5 (10) | HP: 104-5=99/110 | W: 80-2=78/90
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok
» Umiejętności: brak
» Statystki obniżone o 1/2 ze względu na wiek

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Prawa Komora
Sro 29 Gru 2021, 19:21
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Szylkretka zamachała napuszonym ogonem nieszczególnie zadowolona z tego ataku, który wykonała. Złapała brata za ucho, ale go nie urwała tak jak planowała. Jeśli by mu je pogryzła do krwii to by pokazała kto tu rządzi nie? No właśnie! Rycząca Gwiazda wygrałaby tą międzyklanową walkę. Zmarszczyła mordkę gotowa do ataku, gdy... przyszła mama. No nie! Znowu! Najpierw kazała im nie krzyczeć a teraz co?
- Baimy sie mamo! - odpowiedziała pewnie od razu Suchemu Nosowi.
No! Już, niech da się bawić dalej. Nie odgryzła jeszcze wąsów Łusce, czy tam Łuskowej Gwieździe. Zamachała wściekle ogonem pusząc go jeszcze bardziej. Posłała wyzywający wzrok bratu. Chciała się bić dalej!

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Sro 29 Gru 2021, 23:50
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Auć. Nagle cały mój plan pokiereszował uścisk szczęk mojej siostry na mym uchu, na co delikatnie się skrzywiłem, zaś mój atak kompletnie nie wypalił. Nie byłem z tego powodu zadowolony, wręcz przeciwnie! Miałem ochotę przywalić siostrze w odwecie mocniej jednak wtedy czyiś cień padł na nas trzymających się w mocnym uścisku. Zdziwiony spojrzałem na ogromny kształt, którym okazała się być nasza matka. Uh...pomyślałem, rzucając gniewny i obarczający winą wzrok Ryk, której warknięcia z pewnością przywiały do nas Suchy Nos. A mogła siedzieć cicho!
Ta, właśnie! Mi tilko sie bawimi mamooo. W psiwódców! – wymruczałem starając się w jakikolwiek sposób załagodzić sytuację i wyjść z tego jak najlepiej. Ryk...ryk mogła dostać karę, ale przecież ja na nią nie zasługiwałem. To ona pierwsza zaczęła, to niech bierze całą winę na siebie! Uśmiechnąłem się wesoło w stronę matuli, delikatnie machając ogonkiem.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Prawa Komora - Page 2 Liuskkk
Re: Prawa Komora
Pią 31 Gru 2021, 01:30
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Suchy Nos zmarszczyła lekko brwi. Może faktycznie dla nich była to tylko zabawa i po prostu się zapędzili, ale, tak czy inaczej, takie zachowanie było niebezpieczne i nie zamierzała na nie pozwalać, żeby przypadkiem nie zrobili sobie krzywdy. Po tym przekrzykiwaniu się wcześniej mogła się chyba domyślić, że powinna obserwować ich dokładniej. Westchnęła.
Nie, kochani, w ten sposób to nie jest tylko zabawa. Nie możecie używać pazurów i zębów, kiedy się ze sobą przepychacie. Jeszcze zrobicie sobie krzywdę i będziemy musieli iść do Porannej Zorzy, żeby opatrywała wam rany, a potem musielibyście zostać w lecznicy... chyba tego nie chcecie – powiedziała, dość łagodnie, ale stanowczo. – Żadnych pazurów i zębów. Rozumiemy się? – spytała.

Ryk: P: 1 | S: 6 (13) | Z: 5 (10) | Sz: 3 (7) | O: 5 (10) | HP: 97/110 | W: 80/90
» Cechy: psi węch; twarda skóra
» Umiejętności: brak
» Statystki obniżone o 1/2 ze względu na wiek

Łuska: P: 1 | S: 6 (12) | Z: 5 (10) | Sz: 4 (8) | O: 5 (10) | HP: 99/110 | W: 78/90
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok
» Umiejętności: brak
» Statystki obniżone o 1/2 ze względu na wiek

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Prawa Komora
Pią 31 Gru 2021, 12:38
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Eh słowa mamy zasmuciły Ryk. Zabawa w bicie się bez pazurów i zębów? No trochę głupio. Takie wyrywanie sobie sierści i atakowanie jak w prawdziwej walce było o wiele bardziej ekscytujące! Lecznica nawet nie brzmiała tak strasznie w sumie. Chciałaby ją obejrzeć. Ale no, niech już mamie będzie. Kiedy indziej urwie ucho bratu. Najlepiej tak nie w kociarni, żeby Suchy Nos nie mogła tego zobaczyć. Jak ją to martwi to no nie było co pyskować. Trochę chyba rozumiała dlaczego nie chciała by bili się na pazury. Ale nie przemawiało to do niej. Waleczne blizny były oznaką siły! A to, że rany bolą i się je leczy... trochę nie docierało do niej tak dosadnie jak powinno.
- Ces sie tiak bafić jesce Uska? Tiak bes pazulów -, no bo Ryk niekoniecznie.
Trochę się zmęczyła tym krzyczeniem i biciem się. Poza tym nie widziało jej się już nawalanie bez pazurów, gdy zasmakowała przed chwilą jak to jest mieć bójki z ich użyciem.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności



Ostatnio zmieniony przez Ryk dnia Pon 03 Sty 2022, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
Re: Prawa Komora
Pon 03 Sty 2022, 14:22
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Cały czas wpatrywałem się w naszą mamę, której wyraz pyska nagle zmienił się na jeszcze bardziej niezadowolony. To nie była zabawa? A co innego mamooo. Przecież my tylko bawiliśmy się w przywódców! Co z tego, że raz chciałem podrapać Ryk po głowie, a raz ugryzłem ją w łapę i w gardło! Czy nie tak robiły wielkie Gwiazdy? My tylko niewinnie się przekomarzaliśmy, a i tak nikomu się nic nie stało! Spojrzałem na pstrokatą siostrą z widocznym smutkiem i niechęcią do dalszego kontynuowania naszej przepychanki. Pokiwałem głową na znak mamie, że się "rozumiemy" po czym obróciłem się do siostry, a na jej pytanie...widocznie zwiesiłem się na moment. Nie trwało to jednak długo, gdyż po chwili moje wąsiki drgnęły, a ja pokręciłem przecząco głową. Nie miałem ochoty. Może nawet nie było to tyle spowodowane, że nie mogłem użyć swoich pazurków ani zębów, lecz dlatego, że powoli dawało mi o sobie znać zmęczenie. Jednak krzyki i bitka wyssały ze mnie sporo energii no i też nie chciałem trzeci raz wysłuchiwać kazania matuli. Zszedłem z kotki, pozwalając jej wstać, jednak zatrzymałem ją, zanim zdążyła jeszcze mi uciec.
- Naśtępnim laźiem jak wigram tio weźmę siobie tfojego wonsa na pamiątke. - wyszeptałem do jej uszka, a oddalając się od jej pyszczka, uśmiechnąłem się łobuzersko. Wróciłem potem u boku Suchego Nosa do reszty rodzeństwa. Czy była to prawda co powiedziałem Ryk? Cóż...przekonamy się. Miała być to na razie tylko taka zachęta do pobicia się jeszcze raz w ten sam sposób.

[zt]

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Prawa Komora - Page 2 Liuskkk
Re: Prawa Komora
Pon 03 Sty 2022, 16:31
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Szylkretka nie dziwiła się Łusce, że nie chciał się już dalej bawić. W końcu interwencja mamy na pewno trochę ich przybiła. Ryk nie aż tak bardzo, ale nie można było stwierdzić, że nie. Bitki bywały też męczące. Wstała, gdy ją puścił i otrzepała swoje najeżone futerko. Chciała już iść poszukać sobie jakiegoś innego zajęcia, gdy braciszek ją jeszcze zatrzymał. Zmarszczyła nos oburzona i uniosła pysk do góry by wyglądać na wyższą.
- Chiba śniś, to JA wyglam i JA zabiole ci wonsa - odparła krzycząc niejako w ucho Łuski.
Odeszła jakże obrażona w poszukiwaniu jakiegoś zajęcia. Nie żeby ten foch miał trwać długo. Rywalizacja nie obejmowała obrażania się na siebie nawzajem.
//Zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Sob 05 Lut 2022, 19:24
Zwiewna Łapa
Zwiewna Łapa
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kotka
Księżyce : 7 [ * ]
Matka : Suchy Nos [ NPC ]
Ojciec : Krucha Łapa [ NPC ]
Mistrz : Łosi Ryk [ * ]
Wygląd : Szczupła, delikatna kotka. Rudo-czarny szylkret z ciemniejszymi, pomarańczowymi, tygrysimi pręgami, z białymi łatani na pysku, brzuchu, szyi i o białych skarpetkach. Po bokach na melanżową mieszankę rudego i czarnego, podczas gdy na pysku prawa strona jest prawie cała czarna, podczas gdy na lewej stronie jedynie ma czarny policzek, a na czele pojawiają się kilka czarnych plam. Ogon jest cały czarny. Oczy ma niebiesko-zielone, z zezem zbieżnym w prawym oku.
Multikonta : Mrówka [ KW ], Żwir [ PNK ]
Liczba postów : 20
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1233-listek#19971
Listek obserwowała dosyć zaintrygowana jak biały puch padał z białych obłoków. Dawno co nie wyściubiła aż tak daleko swój trójkolorowy pyszczek, na co nawet pewnie zwróciła uwagę Suchy Nos. Szylkretka czuła się pewnie, nałożyła na siebie kamuflaż, czyli kawałek mchu na tyle duży, aby przykryć ją prawie w całości, a poza zielony puch sterczała jedynie głowa i ogon. Miała szeroko otwarte oczy, podziwiając jak biel spada jej przed oczami, a później osiadała się na ziemi, pokrywając ją. Mama jej opowiadała, że listki tak robiły - opadały porą opadających liści, tak jak imię wskazywało. Ale to nie były listki, dobrze się do tego przekonała gdy płatek śniegu spadł jej na czarny nosek. Śnieżynki by zimne! Ale były strasznie piękne, przez co płochliwa Listek dzielnie siedziała przyczajona pod mchem, oglądając z wielkimi źrenicami przez dłuższy czas uspokajający ją krajobraz. Wszystko posypane bielą było takie piękne, cudne, że aż skusiło ją do wyjścia parę kroków na śnieg, po czym położyła prawą, przednią łapę na ziemi, co się jej nie spodobało. Zimne.
Rzeczywiście, nawet płatki, które opadły na ziemie były mroźne w dotyku. Płochliwa kuleczka tak szybko jak i położyła łapcię na śniegu to i wyskoczyła w tył, niezadowolona uczuciem kruchego śniegu pod sobą, pozostawiając jedynie jeden ślad łapki. Sama zaś wcisnęła się pod inny kawałek mchu, tym razem mniejszy niż ten, pod którym kryła się podczas oglądania śniegu. Zdołała jedynie skryć głowę i barki, cała reszta pstrokatej kotki wystawała, okazując zjeżona sierść.

// Uszko
Re: Prawa Komora
Pon 07 Lut 2022, 19:53
Uszata Łapa
Uszata Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 5 [II]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Krucha Łapa
Wygląd : Płomiennofutry z bielą, krotkowłosy, brązowe oczy, klasyczne, grube, ciemne pręgi.
Multikonta : Mamrocząca Łapa [grom]
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1186-uszko
Uszko od jakiegoś czasu obserwował kolorową siostrę. Jego brązowe oczy skanowały jej ciało, kiedy to szorstki język Suchego Nosa przejeżdżał po jego głowie. Z każdą następną chwilą był coraz to bardziej zirytowany tym całym myciem się, a kiedy w pewnym momencie mama na chwilę oderwała od niego mokry język, ten gwałtownie wyrwał się z jej uścisku i ruszył w stronę kotki. Nie zamierzał męczyć się z rodzicielką, kiedy to miał przed sobą o wiele lepsze zajęcie.
- Sssssiema! - uśmiechnął się szeroko, hamując z impetem przy Listek. - Bawisz się śniegiem? A mogę z tobą? - spytał, po czym nie czekając na odpowiedź wybiegł na śnieg. Nabrał go tyle, i starczyło mu do łapki, po czym rzucił siostrę między oczy śmiejąc się głośno.

_________________
Prawa Komora - Page 2 Db3wteg-e8a2e87d-e10a-4f5f-a913-26f6838da56f.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzg1YWMwM2UyLTg0NzMtNGY4NC1hZWY3LTgwZDI4YTIzNzljMlwvZGIzd3RlZy1lOGEyZTg3ZC1lMTBhLTRmNWYtYTkxMy0yNmY2ODM4ZGE1NmYuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
There will come a soldier
── Who carries a mighty sword ──
He will tear your city down, o lei o lai o lord!
── O lei, o lai, o lei, o lord! ──
He will tear your city down, o lei o lai o lord!

Re: Prawa Komora
Pią 15 Kwi 2022, 21:18
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Lubił przebywać w kociarni. Kojarzyła mu się z tymi księżycami, które spędził zdrowy, na zabawie z rodzeństwem, na szukaniu nowych kryjówek, gdzie można się skryć przed mamą, oraz tym okresem, gdzie... po prostu nie musiał robić nic, nie miał treningu, nie miał obowiązków - nie tak, że nie lubił treningu! Ot, czasami, mimo woli stresował go. Poznawanie nowych rzeczy było równocześnie bardzo fajne i przyjemne, i równocześnie dość stresujące, musiał przyznać. Równocześnie dowiadywał się nowych, ciekawych rzeczy i równocześnie takich, które mógł już następnego dnia popsuć!
Lubił więc przyjść od czasu do czasu do kociarni, posiedzieć, powspominać, no i... cóż. Tyle. Dlatego dziś przyszedł do kociarni do mamy, która pomagała zajmować się nowym miotem, porozmawiał z nią chwilę, a gdy ta poszła zająć się jakimś kociakiem, przysiadł sobie z boku, nie przeszkadzając nikomu, z cichym westchnięciem.

[Bażant!]
Re: Prawa Komora
Czw 07 Lip 2022, 15:41
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Czy było coś lepszego od dokuczania innym? Oczywiście, że dokuczanie kociętom. Ostatnio w Klanie Rzeki zrobiło się tłoczno bo dwójka typiarzy dołączyła z całym bachorstwem. A było go dużo. Co więc szkodziło odwiedzić te gówniaki w Gnieździe? Wzięła parę kamyków w łapę i rzuciła w stronę pierwszego lepszego dzieciaka. Oczywiście nie w kociaka, tylko w jego stronę! Bicie kociaków nie było jej na rękę. No chyba, że tak zacznie sobie załatwiać pacjentów w przyszłości. Ale na razie jej się nie chce bo mało co umie.
- BU - krzyknęła oczywiście po tym zamachu i zbliżała się do kociaka.
//Lilia

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Pią 08 Lip 2022, 11:32
Lilia,
Lilia,
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Jabłuszko [NPC]
Ojciec : Kijanka [NPC]
Mistrz :
Partner : za młody jeszcze
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1428-lilia
Kocurek, kiedy przebywał sam, często miał tendencje do całkowitego wyłączania się, trwając wpatrzonym w jeden przedmiot i nie reagując na jakiekolwiek lżejsze bodźce, gdyż jego myśli były w całkowicie innym świecie. I Rycząca Łapa trafiła na Lilię w dokładnie takim momencie. Zaczęło się niewinnie, gdyż buras po prostu nieco za długo starał się odkryć jak to jest, że dwa kawałki mchu łączą się w taki, niemal idealny, sposób. No a później... Eskalowało to w strumień najróżniejszych, powiązanych bardziej lub mniej z tym myśli i kociak się wyłączył.
Kamienie rzucone w jego stronę jednak szybko przerwały jego wszelakie myśli, a kocurek odskoczył, panicznie rozglądając się naokoło. Co się stało? Czyżby to jedna z kolejnych "zabaw" jego rodzeństwa? A może znowu ktoś starał się po prostu zwrócić jego uwagę? Jego wzrok szybko napotkał nieznajomą mordkę, która najwyraźniej należała do kogoś kto za to wszystko odpowiadał. I, o dziwo, ta mordka nie należała do nikogo z jego rodzeństwa, a zamiast tego do jakiegoś starszej i zadowolonej z siebie kotki? Lilia zrobił niepewny krok w jej stronę, starając się przetworzyć wszystko czego przed chwilą doświadczył.
- Bu? - zapytał zdziwiony. Czyżby to jakieś imię? Może kotka najzwyczajniej się przedstawiała? Czy w takim razie zachowywał się niegrzecznie?
- Cieść Bu, ja jestem Lilia. - dodał szybko po chwili. Wtedy też przypomniał sobie o kamieniach. Może to wszystko to był jakiś rytuał? Tak jak się powinno przedstawiać i w ogóle. Ugh, dlaczego on nigdy nie wie o takich rzeczach.
- Lilia! - miauknął, starając się przybrać uśmiech na pysk, po czym również, rzucił kamieniem w stronę nowo-poznanej. No bo chyba nie powinien rzucać w nią. Chyba.

_________________
Prawa Komora - Page 2 YByif5H
Re: Prawa Komora
Sob 09 Lip 2022, 01:15
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
HA UDAŁO SIĘ. Kociak odskoczył aż wystraszony przez kamienie. Tak tak tak! Ryk była oczywiście bardzo nieschlebiającym sobie kotem, więc była z siebie bardzo dumna w tym momencie. Przynajmniej zanim kociak uznał, że ma na imię BU.
- BU to ja BU-jam z twoją starą a nie mam tak na imię DEBILU. Nazywam się RYK. Rozumiesz? R Y K.
Kociak zdawał się być sympatycznie nastawiony mimo tego, że szylkretka przed chwilą go straszyła. Odrzucił w jej stronę kamień. Prychnęła nieco rozbawiona.
- To MOJA robota - złapała w swoje łapsko kamulec i odrzuciła w stronę Lili.
Chce wojny na gruz to ją dostanie! Niech sobie nie myśli. Ale nie zamierza dawać mu forów.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Pon 11 Lip 2022, 21:26
Lilia,
Lilia,
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Jabłuszko [NPC]
Ojciec : Kijanka [NPC]
Mistrz :
Partner : za młody jeszcze
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1428-lilia
Mimo dobrych intencji kocurka, Bu wydawała się być jakoś krzywo do niego nastawiona. A raczej nie Bu, tylko Ryk, gdyż tylko tyle udało się Lilii wywnioskować z potoku słów, który po chwili wylał się z pyska szylkretki. Oprócz imienia kotki nie umiał z niego wynieść niczego innego. Nie wiedział kim jest jego “stara” ani kim jest ten “debil”. Nie chciał jednak wyjść na jakieś mysi móżdżka, który niczego nie rozumie, tak też po raz kolejny stwierdził, że odpowie kotce dokładnie tym samym. Tak było najłatwiej.
- Ja tesz się bujam s moją- Sniaczy s tfoją stalą! I jest baldzo fajnie! Debilu! - miauknął rozbawiony. Te wszystkie słowa brzmiały tak śmiesznie!
Wycofał się jednak po chwili, kiedy kotka znowu odrzuciła w jego stronę kamień. Skoro była tak do niego przywiązana i mówiła, że to jej robota nim rzucanie... Może on jednak nie powinien go odrzucać? Tak więc złapał go tylko w pyszczek, po czym odniósł z powrotem pod łapy kotki.
- Telas tylko ty mosieś szucać a ja nie będę dotykać! Albooo albo mogę ci popsinosić. Nie fiem f jakie gly się bafią tacy fojofnicy. Ale ja tesz chcę być fielkim fojofnikiem! Fięc mosieś mnie naucić! - nie poddawał się, jeśli chodzi o tworzenie przyjaciół. W końcu, może wyjdzie mu to na dobre?

_________________
Prawa Komora - Page 2 YByif5H
Re: Prawa Komora
Wto 12 Lip 2022, 16:06
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
O matko. Ryk nie była pod uwagę opcji, że kocięta są aż tak głupie. Jak Lilia zaczął powtarzać słowa których nie rozumie to myślała że zejdzie. To było śmieszne... a jednocześnie. O matko czego ona nauczyła to dziecko. Przecież jego rodzice ją zabiją. A szkoda jakby się tak stało bo Jabłuszko autentycznie była bardzo ładna i miła. Szkoda by było.
- Dobra młody, stop. Lekcja numer jeden od super fajnej starszej koleżanki. NIE powtarzaj po kimś czegoś, czego nie rozumiesz. Rozumiemy się?
No trochę lipa jak do kogoś podejdzie i zacznie mu mówić, że buja z jego starą. Po tam wyzywanie od debili to tam meh. Ryk to robiła jak była mała.
Szylkretka spodziewała się tego, że Lilia jej odrzuci kamień. Ale zamiast tego... po prostu go przyniósł. Okej...? Maluch brał wszystko bardzo dosłownie jak już coś rozumiał.
- Aha - odpowiedziała beznamiętnie na ten gest - no mogę cię nauczyć trochę, ale to umiem tylko walczyć.
No w sumie to od dzieciństwa robiła tylko to. Na treningu również tylko tego się uczyła póki co. Nie licząc tego medycznego.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Wto 12 Lip 2022, 21:17
Lilia,
Lilia,
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Jabłuszko [NPC]
Ojciec : Kijanka [NPC]
Mistrz :
Partner : za młody jeszcze
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1428-lilia
Na słowo "stop" natychmiast zamarł w miejscu. Czyżby zrobił coś źle? Może tymi słowami jakoś kotkę obraził? Słysząc jej słowa skinął kilka razy głową, nie do końca rozumiejąc sens jej wypowiedzi.
- Ale skolo jesteś siupel koleszanką to dlaciego nie mogę? Pszeciesz fsistko co mófisz tesz ftedy jeśt siupel... plafda? - zapytał, starając się ukryć fakt jak bardzo cieszył się, kiedy usłyszał słowa “koleżanka”. Czyżby w końcu zyskał znajomego? I to w dodatku taką super duper starszą kotkę? Jego łapki już nosiły go do skakania naokoło. Na razie jednak musiał się opanować i wrócić do rozmowy.  
A to było trudne, gdyż Ryk poruszyła kolejny, niemal tak samo ekscytujący temat. Oczy Lilii niemal wyszły z jego orbit, kiedy usłyszał propozycję kotki.
- Ale- ale sze tak falcić jak ci fszyści fojofnicy? TAK POPLOSIĘ NAUĆ MNIE PLOSIĘPLOSIĘPLOSIĘPLOSIĘ - zaczął skakać podekscytowany naokoło szylkretki. W końcu będzie się mógł na coś przydać!
- Telas będę mógł blonić lodzeństfo! I mamę i-i tatę! I tylko ktoś fejdzie i ja będę mógł tak- tak! - zamachnął się mocno łapą, aby pokazać Ryk jak będzie pokonywał przeciwników, tylko po to, żeby niemal od razu się wywrócić, przez fakt, że jego ruch był zdecydowanie zbyt mocny i wymierzony w powietrzę. Nie złamało to jednak jego zapału.
- O TAK! TYLKO TO TEN KTOŚ SIĘ FYFLÓCI!! - znowu zaczął swoje szczęśliwe skoki. Tylko po to aby po chwili znowu zatrzymać się nagle w miejscu.
- A ty jusz się s kimś kiedyś biłaś? -

_________________
Prawa Komora - Page 2 YByif5H
Re: Prawa Komora
Pią 22 Lip 2022, 22:01
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Eh nie tak łatwo było jednak z tym glutem. Był tępy, ale nie do końca. Parsknęła pod nosem sfrustrowana, że nie przyjął tego co mówi bez żadnych komentarzy.
- Tylko takie super fajne duże koty mogą mówić takie rzeczy. Bo to brzydkie rzeczy. Rozumiesz? Małe kotki nie mówią brzydkich rzeczy, których nie rozumieją. Bo inaczej dostają po mordzie.
Wyciągnęła łapę do góry wyciągając pazury, trochę strasząc Lilie. Ale opuściła ją po chwili demonstracji.
- No ba! Od małego się uczę, nie ma lepszej ode mnie w takim wieku, mówię ci. Aaaaa co będę miała z tego że cię poduczę~
Uśmiechnęła się prezentując swoje kły. Co jej szkodzi podręczyć malucha. Może coś zyska. Parsknęła poraz kolejny, gdy kocurek się wywalił i zaczął tłumaczyć jak to on nie obronił wszystkich i to jego przeciwnik wywinie kozła.
- No raczej! - odpowiedziała pewnie, że już z kimś się biła, ale przypomniało jej się, że głównie było to z Łuską co było... dosyć przykre, że już tego nie robią [b]- z takim frajerem Rybią Łapą. Od wielu księżycy robiłam mu taki łomot, że łohoho. A poza tym to z resztą rodzeństwa, mistrzynią. Jestem doświadczona! I patrzą jaka mam łapę, normalnie kark bym takim kociakom jak ty łamała w parę uderzeń serca jakbym tylko chciała. Ale nie chce. Bardziej zajmuje się... leczeniem ran niż robieniem ran. Zresztą. Swoich się nie bije.[/bym
Tak przynajmniej uczyła ją matka od najmłodszych księżycy. Była zawsze niezadowolona z ich walk z Łuską na pazury.
//wygasła

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Prawa Komora
Sponsored content

Skocz do: