IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Trawiasta Nora
Wydrapana Ściana
Sob 04 Wrz 2021, 11:50
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1878
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Najbardziej widoczna pozostałość po powiększeniu nory przez wojowników i terminatorów. Znajduje się ona na samym końcu Trawiastej Nory, sufit tam jest nieco niższy niż w całości nory oraz na ścianie widoczne są ślady kocich pazurów, które intensywnie pracowały, by powiększyć norę.
Re: Wydrapana Ściana
Sob 01 Sty 2022, 04:06
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Szylkretowa mała kula futra zaczynała przenikać między łapami kotów w obozie. Nie dawała się już trzymać na uwięzi kociarni. Odkrywała! Potrafiła już całkiem sprawnie biegać, więc nie było opcji by zmieściła swoją całą energię w Gnieździe. Wetknęła swój czubek nosa dzisiejszego dnia do legowiska terminatorów. Ale ona raczej nie była tego świadoma. Oglądała sobie po prostu wszystko po kolei jak leciało. Później się dowie co czym jest. Jeśli będzie miała kogo pytać. Zaczęła truptać szybciutko od jednego kąta do drugiego w Trawiastej Norze. Nie zwracała uwagi nawet na to czy ktoś ją podepta czy nie. Była pochłonięta tym po prostu co wypełniało przestrzeń. Legowiska, różne takie. Zatrzymała się przed jedną ze ścian. Zdawało się, że była tutaj niżej położona ziemia nad głową. Nie to było jednak tak intrygujące. Sklepienie nad jej głową nie równało się z tym jak wyglądała ściana. Pokryta była wgłębieniami pazurów. Co na to Ryk? Ryk na to w atak! Co jak co, ale ona też chciała się dołączyć?? Podskoczyła z wyciągniętymi pazurami przejeżdżając po ziemi. Nie było to najprzyjemniejsze, ale jakiś tam ślad zostawał.
- A MAS! - krzyknęła w stronę ściany, ale no ta nie odpowiadała.
Biła się z nią dalej, obserwując z satysfakcją ślady jakie zostawia. Kiedyś to będzie Łuska. Hihi.
//łoś

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wydrapana Ściana
Sob 01 Sty 2022, 16:52
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Łoś nawet się nie zorientowała, kiedy kociaki Suchego Nosa podrosły na tyle, by móc już zwiedzać obóz. A dla kogoś, kto tak jak ona nie miał z nimi do czynienia przed długi czas, było to… trochę nieznośne. Maluchy biegały gdzie chciały, robiły hałas, zaczepiały innych (choć tego ostatniego póki co udało jej się uniknąć). I co najgorsze, to pchały się do cudzych legowisk. Kotka już musiała wytrzymywać dzielenie ich z młodszymi od siebie terminatorami… no ale z drugiej strony nie mogła nikogo winić. Kocięta tylko zwiedzały miejsce, w którym kiedyś same będą mieszkać.
Złocista skończyła właśnie patrol, na który wybrała się z Kruchym. Od początku zaczęła go tolerować przez fakt, że tak jak ona był starszą Łapą. Za to pierwszym, co usłyszała wchodząc w głąb Trawiastej Nory, był piskliwy krzyk. Westchnęła; że też tak spokojny kocur był ojcem takich krzykaczy.
Cześć — rzuciła przez zaciśnięte zęby, starając się mówić do szylkretki miło i jej nie wystraszyć, mimo że jakoś nie wyglądała na lękliwą. Równie dobrze mogłaby ją odstawić do matki, ale na razie była ciekawa jak ta się zachowa. — Niezłe ślady jak na kociaka — dodała jeszcze, przyglądając się jej poczynaniom.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Wydrapana Ściana
Sob 01 Sty 2022, 18:26
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk ryła pazurami ścianę, a ogon tylko drgał jej w instynktownym podekscytowaniu. Ciekawe czy coś wydrapie ciekawego. Póki co wyleciał jeden mały kamyczek. Ale dużo satysfakcji sprawiało jej samo to, że zostawia wzorek pazurami na ziemi. Sierść na jej grzbiecie najeżyła się, gdy usłyszała obcy głos. Nie wyczuła zapachu tej kocicy! Chciałaby być już taka mocarna jak mama i szybko zauważać czyjąś obecność. W każdym bądź razie odskoczyła od ściany by podejść do terminatorki. Wyprostowała się, wypchnęła pierś do przodu i uniosła swój łebek do góry.
- Dzienki!!! - podziękowała szczerze ucieszona - kim jesssteś? Fojownickom?
Ryk była ciekawa z kim miała do czynienia. Wyglądała jak mocarna wojowniczka. W końcu miała blizny na łapach nie?? I była zbudowana w sumie podobnie do Ryk. Ona też będzie taka duża kiedyś i potężna.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wydrapana Ściana
Nie 02 Sty 2022, 19:18
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Na radosne “dzięki” i w ogóle całą dumną postawę kotki, zaśmiała się krótko pod nosem, w pobłażliwy nieco sposób. Już po samej mowie ciała młodej można było domyślać się jej charakteru i tego, że raczej nie jest typem cichutkiej myszki, zresztą tak jak ona za kociaka. Kocica poruszyła nerwowo ogonem. Czy jest wojowniczką… nie nie, nie jest, choć w pierwszym momencie chciała tak powiedzieć. Nie wiedziała, czy koteczka to zrozumie, skoro koty o masywnej sylwetce i z bliznami po walce nauczyła się kojarzyć z tą właśnie rangą. Lecz trudno, miała się przejmować czy przypadkiem jakiś ledwo chodzący kłębuszek po tej wiadomości uzna ją za fajną i godną naśladowania?
Robię to, co wojownicy, ale jeszcze nim nie jestem. Trochę tak, jak twój ojciec — odparła. Trochę, bo jednak urodziła się w klanie i była bardziej do przodu z wiedzą, niż on. Ale zasada była ta sama, oboje dołączyli do Rzeki w późniejszym wieku i musieli się doszkolić. — Nazywam się Łosia Łapa, a ty? — zapytała, jakże bardzo tego ciekawa. A tak naprawdę, to stwierdziła że do czasu kiedy kociaki dorosną, ona będzie już mogła być dla nich mistrzem. Była zaangażowana w życie klanu, a to również jego część.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Wydrapana Ściana
Nie 02 Sty 2022, 21:51
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk nadęła policzek widząc jak kocica się z niej śmieje. Nie było z czego się śmiać! Chce się bić czy co?? Machnęła jeszcze ogonkiem niezadowolona. Nawet jeśli było to krótkie, mało widoczne rozbawienie to szylkretka poczuła się iście urażona. Jej foszek nie trwał jednak długo, bo no, miała ciekawsze rzeczy do roboty. Była dalej zaintrygowana osobą złotej kotki i to, że się z niej śmiała nie zamierzało jej powstrzymać przed wyciśnięciem z niej różnych ciekawych rzeczy.
- O! Tatuś jest telminatolem, wienc ty tes? Mas w imieniu łape wienc chyba tak co niem? A wies cym jest Łoś? - kiwała końcówką ogona instynktownie gdy mówiła, podobała jej się rozmowa ze starszą kocicą na dłuższą metę bo mogła zadawać dużo pytań, ale i tak zamierzała ją trochę nastraszyć - LYK!! - wykrzyczała dumnie swoje imię podskakując.
Wypięła kolejny raz dumnie pierś, a na jej mordce wymalował się zadziorny, chochlikowaty uśmieszek. Była ciekawa czy złota się przestraszy tego, że mówi głośno.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wydrapana Ściana
Sro 05 Sty 2022, 21:09
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Tak, ja też… — odparła niechętnie. Kiedy jeszcze klan rezydował na Żwirowej Ścieżce i nie miał oficjalnych granic, była po prostu członkiem, na czas treningu. Wiadomo, po to chyba by nie urazić jej dumy, ale teraz skoro i tak spała w legowisku terminatorów i tak była widziana, to… ach, wszystko jedno. Nie widziała sensu się o to wykłócać. Ranga taka, ranga siaka; to wszystko zawsze były dla niej bzdury.
Na własne oczy nie widziałam żadnego, ale starszyzna mówiła mi, że to jedno z największych zwierząt znanych kotom, które zamiast pazurów mają kopyta, a na głowie szerokie rogi — odparła. Według tego opisu najbardziej przypominał coś w rodzaju jelenia lub konia, z czego ten drugi często pasł się na mijanych przez nią łąkach, ale… kotka mogła i tych nazw też nie znać. Swoją drogą, złota nigdy nie analizowała nadmiernie tego, czy imię jej pasuje, ale patrząc na jej wygląd, w szczególności wzrost, trudno było zobaczyć w niej tego łosia. Może jedynie siła i ubarwienie się zgadzało. — Moje rodzeństwo też dostało imiona po zwierzętach z kopytami — odparła jeszcze. Spodziewała się, że… szylkretka może o nie zapytać, jednak nie chciała tego unikać. Z chęcią wspominała koty, które były dla niej w życiu najważniejsze, które niestety tylko ona nosiła w pamięci i… oh? Krzyk wydobył się z mordki młodej, kiedy się przestawiała. Ona raczej nigdy nie będzie mieć wątpliwości, że matka dobrze ją nazwała, heh.
Hm, że jak? Chyba nie usłyszałam — rzekła melodyjnie z cwanym uśmiechem na pysku, chcąc się trochę podroczyć. Nikogo nie było w legowisku oprócz nich, także mogła sobie na to pozwolić.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Wydrapana Ściana
Pon 10 Sty 2022, 13:56
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk nie rozumiała zupełnie niechęci Łosiej Łapy. Przecież bycie termknatorem jest na pewno EKSTRA. Szylkretka najchętniej już teraz natychmiast przystąpiłaby do treningu. Bycie kociakiem było słodkim życiem, ale co innego mogłaby robić oprócz dokuczania innym? Chciała się uczyć! Zdobywać wiedzę. O tym jak na przykład WALCZYĆ. Wtedy nikt jej nie podskoczy hahahaha!
- To SUPEL! - odpowiedziała właśnie na to, że złota jest termknatorem - pewniem duzo umies, tes chcem być jus telminatolkom. Mozes być moim mistsem jak sces.
Ryk na razie nie przeszkadzała kocica jakoś bardzo, więc nie miała nic przeciwko jakby była jej mistrzynią. Może nią zostać już teraz nie? Będą chodzić na treningi i się uczuć! Nie była świadoma, że tylko wojownicy mogą mieć terminatorów.
Skrzywiła swoją mordkę, gdy słuchała czym są łosie. Fuj! Po co komuś coś takiego na imię? No jest duże, ma rogi, ale nie miało pazurów. Skandaliczne. Nie podobało jej się to, w ogóle nie brzmiało silnie. Już nawet jej brat Pies miał lepsze imię hah. Chociaż Łuska to miał jeszcze gorsze. Od jakiejś jaszczury. Fuj. Jeśli ona kiedyś będzie mieć dzieci bo bocian jej przyniesie to nazwie je ŁADNIE. Albo po prostu SILNIE. A nie od jakiś kopytników głupich. Czymkolwiek były kopyta. Ale liczyło się to, że nie były pazurami ani szponami.
Zatrzepała ogonem, gdy złota jej dokuczała z uśmieszkiem na pyszczku. TO JEJ ROLA. Skandaliczne, że ktoś stosuje na niej te same sztuczki. Wzięła głęboki wdech poddenerwowana by kolejny raz i donośnie wypowiedzieć swoje imię.
- LYYYYYK. GUCHA ESTES? LYYYYYYYYK!!! - zatupała jeszcze łapą groźnie.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wydrapana Ściana
Pią 14 Sty 2022, 21:58
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
To, że kotka nie mogła doczekać się bycia terminatorką, to całkiem normalne i typowe dla kociąt. Chcą się rozwijać, awansować i mieć nowe możliwości… właśnie o to w tym chodziło. Dlatego o ile bycie uczniem było "super", to w końcu nie był to koniec drogi. Ale szylkretka pewnie nie będzie się musiała martwić, że utknie w jakiejś randze na długo, bo w klanie dobrze się powodziło.
Umiem, umiem. Jeśli zostanę wojowniczką do czasu waszego mianowania, to chętnie ci to przekażę — odparła. Niestety nie zależało to w pełni od jej chęci, ale generalnie czemu miałaby się nie zgodzić? Szczególnie, że nie spodziewała się, by ktoś chciał akurat JĄ za mistrza; nie oszukujmy się, były w klanie koty odznaczające się wiele większą elokwencją czy doświadczeniem. Lecz było to miłe uczucie i jeśli Ryk by się nie odwidział ten pomysł, to złota mogła poprosić o taki wybór Krzywą Gwiazdę, gdy nadejdzie czas. — Ale ostrzegam, że nie będzie za łatwo — dodała jeszcze, puszczając jej oczko. Mogło ją to zniechęcić, albo nakręcić jeszcze bardziej i szczerze liczyła na to drugie.
Z kolei w myślach innych kotów czytać nie umiała, ale jeśli ta mała serio uważała kopyta za coś niegroźnego, to była w błędzie. Taki zwierz mógłby bez trudu stratować każdego wojownika, zresztą! Nawet głupi królik potrafił wyrządzić kotu krzywdę. Pewnie się zdziwi, gdy dowie się tego przy nauce polowania.
No, teraz to się rozumiemy! Ryk, przy przećwiczonej wymowie będzie budzić postrach w lesie — rzekła kiwając głową, jednocześnie usatysfakcjonowana tym, jak łatwo koteczka dała się sprowokować. Ona też tak miała i nigdy jej nie przeszło. — Tylko to starszych to może bardziej z szacunkiem, co młoda? — przy tych słowach trąciła ją lekko łapą w nos. Głucha, ha!

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Wydrapana Ściana
Pią 21 Sty 2022, 23:24
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Szylkretka nie widziała problemu by proponować Łoś, że może ją mistrzować. Najchętniej to by tak powiedziała każdemu starszemu kotu bo czemu nie. Wszyscy byli spoko. Przynajmniej nie wpadła na takiego co by ją zawiódł. A Łosia Łapa miała dodatkowe punkty za waleczne blizny. Oczy Ryk nieco zabłyszczały z ekscytacji, gdy złota się zgodziła przekazać jej wiedzę jeśli zostanie wojowniczką. Napaliło ją jeszcze bardziej rzucenie wyzwania przez kocice. ONA NIE DA RADY? ONA? Pfff jak trudno by nie było to nie ma możliwości by Ryk WYMIĘKŁA.
- Tia??? Ja dam lade! - odpowiedziała pusząc ogon agresywnie.
Wyprostowała się i wypchnęła pierś do przodu. Była bardzo dumna ze swojego imienia. Będzie tak RYCZEĆ jak imię jej nakazuje w przyszłości. Tylko no kurde bele rzeczywiście musi się najpierw nauczyć mówić. Ale na razie nie było żadnych komplikacji!
- Będę lyczeć NAJGŁOŚNIEJ - stwierdziła dumnie po czym przekręciła oczami na kolejne słowa Łosiej Łapy - to zalezy cy bende chciała.
Nie będzie ukrywać że nie wiele jej zależało na tym by szanować starszych. Mogłaby nie wyzywać Łoś bo jest w porządku, ale po co tak właściwie.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wydrapana Ściana
Wto 01 Lut 2022, 14:17
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Oczywiście, oczywiście. Nie wiem co by było, gdyby nasi najmłodsi nie poradzili sobie z patrolami w głębokim śniegu, drapieżnikami i wspinaniem na drzewa tylko by złapać najdrobniejszego piszczka na stos — odparła drapieżnie kotce. Dalej sobie żartowała, wiedząc że pstrokatą akurat to nakręca, a nie odstrasza. Ale w sumie to presja, jaka spoczywała na kociętach nie była mała, czyż nie? Będą żyć dłużej niż wielu oryginalnych członków nowej Rzeki i wtedy to oni będą zaprowadzać porządek na tych terenach, trenować innych i tak dalej. Lecz z takim entuzjazmem jak miała Ryk, może nie będzie to na nią aż tak oddziaływać. W końcu klan się liczył, ale ich indywidualne potrzeby także.
Na kolejne słowa, a raczej okrzyki kotki, tylko pokiwała głową kilka razy. A co się będzie kłócić, jeśli jej aspiracją było robienie największego hałasu w obozie, to świetnie. Pewnie przy okazji stanie się najczęstszym powodem narzekania wojowników, heh.
Jak wolisz, ale wiedz że nie straciłabyś na tym — wzruszyła ramionami. Ona wolała jednak gdy ktoś ją szanował i z takim kotem zdecydowanie chętniej współpracowała na patrolach czy polowaniach, praktycznie w każdej sytuacji. Ale koteczka pewnie sama się o tym przekona, zresztą od wychowywania jej nie była ona a rodzice. Łosia Łapa trzepnęła uchem, a jej postawa wyrażała jakby pytanie: czy jeszcze czegoś chcesz się dowiedzieć? Jeśli szylkretka nic od niej nie chciała, nie zamierzała długo już tu siedzieć i przeszkadzać jej w zabawie.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Wydrapana Ściana
Nie 06 Lut 2022, 20:54
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Łosia Łapa chyba próbowała ją nastraszyć wymieniając tyle przerażających rzeczy. Ryk starała się być jednak nieugięta! Napuszyła z powrotem swoje futro na słowa o drapieżnikach i głębokim śniegu.
- POLADZOM SOBIEM. Psynajmniej... JA DAM LADĘ. Bo taka Limstek cy Piems to frajezy som nie wiem cy by tamk mogli. Pewniem się bojom dlapiezników. Pemwnie ich tlening bendzie tlwać 100 ksienżycy wies??? Oni gupi som nie to cio ja cy Uska. Ale moze jak mi siem zachce to im pomomge zeby siem naprawili.
Złotej tutaj nie chodziło tylko o to by szylkretka w przyszłości sobie radziła z takimi wyzwaniami. A o każdego kotka! Klan nie może być SŁABY przez takie koty jak Listek. A Ryk już o to zadba by był najsilniejszym Klanem. Będzie PODWÓJNIE silny, tak jak mamusia była z dwóch Klanów, bo też z Klanu Cienia, i jest podwójnie silniejsza. Tak, tak zrobi.
- Dobla, dobla - odpowiedziała od niechcenia.
Ta gadka o szanowaniu innych ją nudziła. Bo nie zamierzała zmieniać zdania w najbliższym czasie.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wydrapana Ściana
Nie 06 Lut 2022, 22:39
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Szylkretowa zareagowała w oczekiwany sposób i było to dla kocicy pocieszne, ale szybko znudziło jej się podjudzanie i zagadywanie kocięcia. Choć sposób w jaki postrzegała braci czy tam siostry był… interesujący i frustrował ją wewnętrznie. Jej kocięce czasy wyglądały zupełnie inaczej. I młoda powinna być wdzięczna, że póki co wszyscy z jej miotu mają się cało i zdrowo, bo później może żałować, tak jak ona żałowała po Koniku i później po Łani…
Cieszę się i chętnie zobaczę cię w akcji. A rodzeństwu to faktycznie pomóż, bo jeszcze zabiorą mi mój zasłużony tytuł bycia najdłużej terminatorem — odrzekła półżartem, unosząc brwi. No, może nie najdłużej, gdzieś tam możliwe że byli starsi, jak chociażby Srebrna, z tym że ona dopiero zaczęła. Ale to nieważne, sens odpowiedzi pozostawał ten sam. Powoli jednak czuła, że obie nie czują dużej chęci do kontynuowania rozmowy. Na słowa Ryk zaśmiała się ostatni raz.
Dobra. Nie będę cię nudzić, lepiej baw się zanim kto inny cię stąd wykurzy — rzekła, po czym przeciągnęła się, wyciągając tylną łapę. Wychodząc, puściła kotce oczko i poszła rozejrzeć się za jakimś zajęciem. Być może spotkają się na treningu, a jak nie, to… gdzieś, przy okazji. Raczej taka kotka jak ona nie będzie chować się po kątach kociarni, więc jest na to duża szansa.

zt

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Wydrapana Ściana
Pon 26 Wrz 2022, 11:48
Wiewiórcza Łapa
Wiewiórcza Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Zakwitająca Łapa
Ojciec : Kijankowa Łapa
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Rudy kocur, o krótkiej sierści i widocznych klasycznych pręgach. Ma dosyć masywną budową ciała. Jego oczy są złociste.
Multikonta : Bursztyn, Szpacza Łapa
Liczba postów : 23
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1570-wiewiorka#34087
Jako, że w końcu mógł przenieść się do legowisk terminatorów, Wiewiór nie zamierzał czekać na zaproszenie. Księżyce spędzone w lecznicy dawały mu się już we znaki. Nie mógł pojąc jak to możliwe, że tylko matka odwiedzała go podczas leczenia. Faktycznie. Jeśli kot chory był tak długo, oznacza to, że jego stan był ciężki i medyk pewnie nawet nie pozwalał na odwiedziny skocznego rodzeństwa. Nie zmienia to jednak faktu, że cała ta sytuacja go drażniła. Przylizał futro na swojej piersi i podszedł do ściany z kory, aby oprzeć się na niej przednimi łapami. Wbił pazury w korę i mocnymi pociągnięciami zaczął drzeć kawałki ściany w celu zaostrzenia pazurów. Okolicę wypełniał dźwięk rytmicznego skrobania. Kiedy skończył, przylizał resztę swojego krótkiego, rudego futra. Poruszył wąsami w geście rozbawienia, kiedy przypomniał sobie jak podczas ceremonii Truskawka zrobiła zniesmaczony wyraz pyska, kiedy się pojawił. Doprawdy. To już siostra nie może się ucieszyć z powodu wyleczenia brata? Albo już o nim zapomnieli. Stanowił zagrożenie w wiecznym wyścigu o miano najlepszego terminatora, a potem najlepszego kota w klanie Rzeki. On już im pokaże...

_________________
"You know that's not what the life of the Clans is like.
The warrior code guides us through
the dark times, the cold, and hunger.
And the good times seem all the sweeter for it."
- Whitestorm, 'Bluestar's Prophecy'.
Re: Wydrapana Ściana
Pon 26 Wrz 2022, 21:37
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
W sumie to przyszła odwiedzić Sowę. Miała ochotę opowiedzieć dymnemu WSZYSTKO, po prostu wszystko i ponarzekać, bo skoro do szczyli nie może, to przynajmniej brat jej posłucha co ma do powiedzenia. Nie ukryła jednak niezadowolenia, kiedy po wejściu do swojego dawnego legowiska zauważyła brak dymnego futra. Koniuszek jej ogona drgnął, zdradzając irytację, a sama szylkretka rozejrzała się chłodnym wzrokiem po otoczeniu. Pustki. Jakim cudem, skoro nic nie wskazuje na to, by się jakoś przykładali do treningów? Jej ucho przestawiło się w stronę dźwięku, jaki wydawał jakiś świeży terminator, wyżywający się na ścianie. Dostał Mknącego. Kotka uśmiechnęła się pod nosem ironicznie, odwracając głowę. Jej teoria się sprawdza, im więcej terminatorów na jednego wojownika, tym większa możliwość, że po legowiskach będą się szwędać jakieś niewyżyte dupy jak ta tutaj, marnując czas. Tak czy siak odnalazła miejsce, gdzie sypiał Sówka i trochę popoprawiała mech, który gdzieniegdzie nieswornie wystawał czy zmienił swoje docelowe ułożenie. Nie, żeby się martwiła, że będzie mu niewygodnie. Po prostu irytował ją fakt, że to co ma być na swoim miejscu, nie jest na swoim miejscu.
Re: Wydrapana Ściana
Wto 27 Wrz 2022, 08:50
Wiewiórcza Łapa
Wiewiórcza Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Zakwitająca Łapa
Ojciec : Kijankowa Łapa
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Rudy kocur, o krótkiej sierści i widocznych klasycznych pręgach. Ma dosyć masywną budową ciała. Jego oczy są złociste.
Multikonta : Bursztyn, Szpacza Łapa
Liczba postów : 23
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1570-wiewiorka#34087
Kocur zastrzygł uchem kiedy usłyszał ruch za sobą i podniósł łeb przerywając czyszczenie swojego i tak już wypielęgnowanego futra. Spojrzał się w kierunku koteczki, która robiła coś przy czyimś legowisku. Jego złociste oczy błysnęły w półmroku.
Nie była to jego siostra, ani reszta rodzeństwa więc nie był jakoś wrogo nastawiony. Wydawało mu się właściwie, że tylko przywódca ucieszył się z jego mianowania. O jeszcze on im pokaże. Ale teraz nie było to najważniejsze. Zauważył po posturze i wieku kotki, że prawdopodobnie była już wyszkolonym wojownikiem. Miała dobrze rozbudowane mięśnie, które widziały już nie jedno. Jeśli podniosła na niego wzrok, skinął jej głęboko głową. Szukanie wiedzy wszędzie wokół siebie to jedna z najlepszych dróg prowadzących do dobrego wyszkolenia. A kto wie co potem?
Nie odzywał się jednak, nie zaczepiał jej. Obserwował ją jednak czujnie.

_________________
"You know that's not what the life of the Clans is like.
The warrior code guides us through
the dark times, the cold, and hunger.
And the good times seem all the sweeter for it."
- Whitestorm, 'Bluestar's Prophecy'.
Re: Wydrapana Ściana
Wto 27 Wrz 2022, 10:29
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Cóż, dostrzeżenie czegokolwiek pod tą grubą, długą warstwą futra graniczyło niemal z cudem. I chyba też tylko to maskowało prawdziwy charakter kotki, robiąc z niej na pierwszy rzut oka wełnianą, puchatą, uroczą owieczkę. Nie minęła jednak chwila, kiedy to ucho kotki powędrowało w tył w niezadowoleniu. Czuła się obserwowana. Nieswojo. W końcu odwróciła głowę w stronę rudej plamy, którą czasem widziała kątem oka.
- Aż tak majestatyczna jestem, że się zakochałeś i oderwać wzroku nie możesz, czy po prostu się czymś zadławiłeś i szukasz wzrokiem pomocy - Rzuciła w końcu w stronę młodego ucznia, nie ukrywając zdenerwowania. Jak coś chce to niech powie, a nie gapi jak sroka w gnat.
Re: Wydrapana Ściana
Sro 28 Wrz 2022, 06:59
Wiewiórcza Łapa
Wiewiórcza Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Zakwitająca Łapa
Ojciec : Kijankowa Łapa
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Rudy kocur, o krótkiej sierści i widocznych klasycznych pręgach. Ma dosyć masywną budową ciała. Jego oczy są złociste.
Multikonta : Bursztyn, Szpacza Łapa
Liczba postów : 23
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1570-wiewiorka#34087
Wiewiór strzepnął uchem, kiedy kotka się odezwała. Zakochał się? Ha! Dobre sobie. Spojrzał na nią z lekką pogardą w spojrzeniu. Jego końcówka ogona drgała delikatnie w rozdrażnieniu, chociaż starał się nad sobą panować.
- Jesteś wszystkim, ale na pewno nie jesteś majestatyczna.
Odpowiedział z pewną powagą w głosie taksując ją wzrokiem.
- Futro masz jak jakiś krzak, a i charakterek widzę nie delikatniejszy od jałowca. Rodzice muszą być z ciebie dumni.
To ostatnie powiedział z lekkim sarkazmem i wywrócił oczami. Po co z resztą się odzywał? Nie miał zamiaru wchodzić w kłótnie z jakąś kotką. One zawsze mają niepoukładane w głowach!

_________________
"You know that's not what the life of the Clans is like.
The warrior code guides us through
the dark times, the cold, and hunger.
And the good times seem all the sweeter for it."
- Whitestorm, 'Bluestar's Prophecy'.
Re: Wydrapana Ściana
Sro 28 Wrz 2022, 14:05
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Już pierwsze słowa zirytowały Śpiewkę, która umiejętnie zdławiła chęć wykrzywienia pyska w szyderczym uśmiechu z nutką rozdrażnienia. Co za gówniarz. Nawet przed wyższymi rangą nie potrafił udawać, idiota. I jak Migocząca Iskro, czy mogę już uruchomić kartę pułapkę? Jak to było? Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie? Zamiast jednak srać się i wyciągać nóż zza fraka, Śpiewka, jak przykładny przyrodnik i obserwator, postanowiła doedukować się w kwestii ,,zachowania zwierząt w dziczy" gdyż jak się okazało, młodzieniec był świetnym do tego królikiem doświadczalnym. Na dymnym pyszczku pojawił się zmartwiony wyraz, pomimo figlarnego blasku w oczach. Uniosła ciemną łapę do nosa, mrugając ze dwa razy.
- Ojej, czyżbym pana uraziła? Toż to musi mieć młodzieniec charakter i ego delikatne, że słowa byle kotki rażą jego dumę. Proszę o wybaczenie tej obrazy - Miauknęła słodko, nadal wyglądając na zmartwioną, jednak w głębi... HA! W głębi rzucała właśnie cegłą w szczyla. Zamiast jednak rzucać przedmioty, dodała niewinnym tonem:
- Na pewno twa rodzicielka świetnie pana wychowała - Szczególnie w kwestii stosunku do starszych. Jakim cudem Płotka i to coś jest spokrewnione? Z tamtym rudym się przynajmniej istnieć dało.
Re: Wydrapana Ściana
Sob 08 Paź 2022, 10:51
Wiewiórcza Łapa
Wiewiórcza Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Zakwitająca Łapa
Ojciec : Kijankowa Łapa
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Rudy kocur, o krótkiej sierści i widocznych klasycznych pręgach. Ma dosyć masywną budową ciała. Jego oczy są złociste.
Multikonta : Bursztyn, Szpacza Łapa
Liczba postów : 23
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1570-wiewiorka#34087
Wywrócił oczami, kompletnie nic nie robiąc sobie ze słów wojowniczki. No charakterek to ona ma.
- Właściwie to mości wojowniczko, jakiś konkretny powód zaczepienia mnie? Z tego co wiem, to raczej przebywają tu terminatorzy. Odwiedzasz kogoś?
Zapytał całkowicie spokojnie i zaczął wylizywać swoje rude futro na piersi. Kompletnie nie przejmował się poprzednimi małymi sporami z kotką. Samice zawsze są dziwne, niezależnie od gatunku, tak mu się zdawało bo czy spotkał samicę innego gatunku niż kot? Przerwał wylizywanie się, by zastanowić sie chwilę nad tym faktem. A potem z powrotem mył, tym razem łapę, czekając na odpowiedź Raniuszka.

_________________
"You know that's not what the life of the Clans is like.
The warrior code guides us through
the dark times, the cold, and hunger.
And the good times seem all the sweeter for it."
- Whitestorm, 'Bluestar's Prophecy'.
Re: Wydrapana Ściana
Sponsored content

Skocz do: